Bardzo trudno znaleźć naprawdę srebrną farbę czy konturówkę.
Wszystkie są albo zbyt matowe albo po prostu szare.
I aby uzyskać zamierzony efekt trzeba sobie radzić innymi sposobami.
Najlepiej wykorzystać to co jest naprawdę srebrne i wcale nie musi to mieć nic wspólnego z decou. :D
A srebra szukam już teraz tylko pod nazwą "chrom", bo on okazuje się najbardziej srebrny.
No i polecam też wosk.
Srebrny wosk. :D
Kolejne cuda!!!
OdpowiedzUsuńAleż mi fajnie z takim komentarzem!
UsuńDziękuję!
Очень красиво и празднично!
OdpowiedzUsuńМило мне тебя видеть!
UsuńБольшое спасибо!
Cudne :) Wesołych i spokojnych świąt życzę :)
OdpowiedzUsuńI Tobie posyłam wszystko co najlepsze! <3
UsuńWesołych Świąt Olinto i Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńŻyczę ci byś często podróżowała w fajnym towarzystwie :D
Czy jak Ci będę życzyć tego samego to nam się ziści? ;)
UsuńDobrych świąt i całego roku Arl!
Ściskam Cię!
Przepiekne bombki stworzylas, a ja u Ciebie po raz pierwszy...juz sie dopisuje , rozgaszczam i bede czesciej:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZapraszam gorąco i cieszę się, że Ci się moje bombki podobają! :)
UsuńPiękne bombki
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńPiękne bombki. Ja "przerzuciłam" się na szlagmetal. Naklejam płatek i mam w kolorze który jest prawdziwy :) Pięknie jest na Twoim blogu. Zostaje tu z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńTak, szlagmetal jest świetny, ale mnie w tym wypadku chodziło o srebrne "coś" do malowania.
UsuńZ tym mam przeważnie problem.
Na szczęście coraz mniejszy. ;)
Dziękuję, że zostajesz na dłużej!
To mnie niezmiernie cieszy! :)))
Thank you very much!
OdpowiedzUsuń