Pasta strukturalna imitująca efekt metalu może wyglądać bardzo różnie.
Zależy to przede wszystkim od narzędzia jakiego użyjemy do nakładania owej mikstury.
W tym akurat przypadku efekt jest dość drapieżny, kolczasty niczym jeż czy kasztan (pewna wiedźma bardzo łaskawie napisała, że sieć widzi, ale to wiedźma jest, więc widzi co chce widzieć :D).
Tak więc dla równowagi i przekory środek zdobią róże, a nie obiecana na zlocie czaszka... :D
Cieniowania zrobiłam farbą kredową Annie Sloan.
Po dodaniu opóźniacza sprawdza się w tej roli wyśmienicie.
Przepiękna! Bardzo kobieca i bardzo romantyczna :o)
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńPomimo czarnej pasty kobieca.
A więc udało się! :)
No jak nie sieć, jak sieć!!!
OdpowiedzUsuńŚlepy by widział!
A przekorę i kontrast kocham szalenie, więc ten środek jest dokładnie taki, jaki powinien być - cudownie delikatny, romantyczny, gladkoporcelanowy, perłowobiały - idealny.
I do sieci pasuje jak... jak to tam było??... aaaa, no tak - jak medalion, piękny i stary, z różami ręką doskonałego malarza nakreślonymi. I drogocenny, bo okolony najprawdziwszym produktem macicy perłowej pewnego gatunku perłopławów, w dodatku, w jakże pasującym do całości, kolorze spienionej morskiej piany. :P
P.S. Sieć!
Nie krzycz, że SIEDZIEĆ mam.
UsuńSIEDZĘ!
A Ty dalej wołasz SIEĆ I SIEĆ. :D
Ślepy by widziała czyli ja też, a jednak najpierw jeża widziałam, a potem kasztan.
Dobrze, żeś mi bielmo z oka zdjęła, bo mi lepiej.
P.S. SIEDZĘ!
Śliczne a też myślałam o tej paście na bombki, ale się nie odważyła a wygląda super, super, super a całość też super. Wszak trzeba próbować różnych mazideł a wygląda bardzo romantycznie.
OdpowiedzUsuńMazidło mam od dawna, ale służyło głównie do kładzenia go szpachelką i robieniu nią stopni co przypominało dziwne tafle daleko leżące poza wszystkim co metalowe. :D
UsuńTą pastą można też malować co czyniłam wiele razy.
Tak więc polecam zakup.
I dziękuję za wszystkie "super"!
Jedna bombka warta całego posta :)
OdpowiedzUsuńNie pasuje mi po prostu ani do pierwszych, ani do trzecich, ani do czwartych, ani do wszystkich innych.
UsuńOstała się zatem solo.
Ale za to krótko będzie tu bohaterką numer jeden. :)
Błysk porcelanowy powalający!!! Szarości, jeż i cieniowania oraz ten zamglony róż różyczek, piękne zestawienie! Piękna!
OdpowiedzUsuńOd Ciebie usłyszeć, że Ci się cieniowania podobają - bezcenne! <3
UsuńKiedy ta kolczasta lawa powstawała na bombeczce byłam ciekawa co wyniknie z tego ... No cóż ... powaliłaś mnie znowu na kolana.
OdpowiedzUsuńMasz niezwykłe podejście i dar łączenia niepołączalnego ... czy ja się nie powtarzam? :)
Powtarzaj się w ten deseń do wypęku! :D
UsuńNapisałaś coś co jest prawdą absolutną.
Zawsze się zastanawiam jak można coś połączyć, by zaskoczyć.
Tak więc wszyscy się na środku spodziewali czachy, a zobaczyli romantyczne róże. :)
Hm,, muszę sobie taką pastę sprawić bo wygląda to to mega fajnie. Szkoda, że całego tyłeczka nam nie pokazałaś.
OdpowiedzUsuńA róży bardzo do twarzy w tych kolcach
No jak nie pokazałam? No jak???
UsuńPrzecież na 1, 2 i 3 focie jest twarzyczka, a na 4 to już tyłeczek. :)
Przyjrzyj się różyczkom.
To ten sam motyw, ale w lustrzanym odbiciu! :D
śliczna, cieniowania i spękania dodają uroku całości
OdpowiedzUsuńhm ,null, I have to make a paste like this because it looks very good. It is a pity that you did not show us your whole ass.
OdpowiedzUsuńหนังการ์ตูน