Decoupage - to moje hobby. Inne techniki? - też je lubię :)

czwartek, 1 maja 2014

Konewka w wersji blue

Tematem zeszłorocznego zlotu była konewka.
Tam też zrobiłam dla siebie "sponiewieraną" wersję, którą pokazałam na wstępie tego bloga.
A potem zachwyciła mnie konewka Dyzi i jej wersja rdzewienia.
Tak więc jak tylko dostałam tę serwetkę postanowiłam popełnić plagiat.
Jawnie! :)
Plagiat posłużył jako prezentacja do pewnego posta, który traktował o szacunku do autorów prac.
Oczywiście moja wersja ma się do oryginału jak przemarsz wojsk do tańca baleriny, ale myślę, że prócz "czapki", która ma zbyt intensywny, garnkowy kolor przynajmniej charakter i zamysł udało mi się oddać.
I tak wygląda moja wersja zardzewiałej konewki w wersji blue.














19 komentarzy:

  1. Jesteś bardzo twórcza, zrobiłaś fantastyczną konewkę....jak Ty to robisz.. pozdrawiam Serdecznie : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcieć to móc, a ja czasem bardzo chcę. :)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  2. Fajna. Ale myślę, że i bez rdzy też byś zrobiła świetną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz... Bez tego brudzenia to już nie jest taka duża frajda! ;)

      Usuń
  3. No, pordzewiłaś ją koncertowo, sama imć Natura lepiej by nie poradziła :)
    Pokropiłaś też niezgorzej...
    Pasuje mi na taras.
    Biorę!
    Postawię w duecie z deską, żeby jej raźniej było i podziwiać rankami będę popijając kawusię pachnącą...
    Tak! Zdecydowanie biorę!
    A póki co PpP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koncertowo to ja ją schrzaniłam, ale są i tacy, którzy lubią takie WYRAZISTE kolory.
      Na przykład Ty jak widać! :D

      Usuń
  4. Hm... To moja konewka jest już babcią, bo i córkę ma, a i mała wnusia się pałęta ;D
    Bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja stareńka i dlatego taka wyblakła, a moja młodsza to ciut świeższa w barwie?
      No dobra, dzięki. ;)

      Usuń
  5. Świetne wykonanie, jestem pod wrażeniem, pozdrowienia z Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Wrocław i dziękuję za wszystko! :)

      Usuń
  6. Mam prośbę, nie wychodź z formy ok? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw muszę jakoś do tej formy dojść robaczku...
      Ale dzięki, dzięki!

      Usuń
  7. Inna niż Dyzi bo jest w niej odrobina Ciebie :) widać to po kolorkach czy cieniach :)

    Nie mniej obie konewki są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyzi łagodna, a moja z przytupem.
      Ja Ci to wszystko w czerwcu zademonstruję! :D

      Usuń
  8. Ten jadowity blue jest radosny i pasuje mi tu bardzo i jeszcze doniczkę zmajstrowałaś do kompletu. Twoje cynki są cudne i te i tamte :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę tamte, ale dziękuję Ci za określenie "radosny blue".
      Niby nic, a brzmi o niebo lepiej niż jadowity, he, he... :D

      Usuń
  9. Wiem coś o tym, że ta Dyzia to potrafi zarazić. Twoja konewka jest piękna a rdza bardzo przekonująca ogólnie urocza i nie ma nic wspólnego z żadnym tam jadem skoro już podejrzałam cudze rozmówki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawdziwe cudeńko, śliczne kolory, motyw, kropki, idealna ...
    Zapisuje się do ciebie
    i zapraszam do siebie :) http://pakamerka.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń