Decoupage - to moje hobby. Inne techniki? - też je lubię :)

czwartek, 21 sierpnia 2014

Dębowe skrzynie na przeszłość...

Trzymają mnie bejce do nadal i można powiedzieć nawet, że jestem w ciągu.
Tym razem występują w połączeniu z woskami co daje bardzo przyjemny efekt w dotyku.
Skrzynki nabyłam w markecie budowlanym i jakość była wprost proporcjonalna do ceny.
Cena była niewielka, więc wszystko jasne. ;)
Ale mając papier ścierny nic straszne nie jest, więc dałam radę naprawić czego stolarz nie wykończył.
Jednego już nie dałam rady się pozbyć czyli nadmiaru kleju.
Może mi ktoś powiedzieć dlaczego on jest nakładany klopsami?
Tak więc skrzynie w tym jedna z deklem imitują dębowe pochodzenie.
Z dębowymi kolorami poszalałam, potem je miejscami zdzierałam, a potem znowu nakładałam.
Słowem - zabawa była przednia! :D




















     Środek to już moja prywatna radość twórcza, która przykryła dżewiane mankamenty.
     Skrzynie będą służyć do przechowywania starych listów, więc jakoś się ten chaos tłumaczy.
     Dla dociekliwych pokazuję też denko, które również dostało na poopencję romby.
     A co? Ono gorsze? Niech ma!









                                      Słońce zaszło i parę zdjęć zrobiłam w domu.
                                      I znowu te skrzynie inaczej wyglądają. Dziiiwne... ;)









18 komentarzy:

  1. Ha, ha, to ja wypatruję szpeka na forum, a to tu! ;D
    Generalnie to wiesz... Taki styl to zawsze mi się podoba :)
    Aczkolwiek zaglądając do środka to uśmiech mi się stworzył na wąsach, że baba wsadziła wszystko co miała ;D Czym chata bogata :)
    Ale akurat w tym przypadku ma to swój urok i tak ma być :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo! :D
      Już Ci nawet napisałem zanim przeczytałam komentarz, że dostanę baty za nadmiar.
      Ale dla równowagi następny komplet to już całkiem Twój jest.
      No może prawie... :D

      Usuń
    2. Pisałaś też o pyskach i perłach, a tu takie zaskoczenie ;)
      Jak następny mój, to adres znasz :)

      Usuń
    3. No i żeby było jasno, nadmiar TU się tłumaczy :)

      Usuń
    4. Pysk w perłach dostał medalion i schnie. :D
      Ale rzeczywiście muszę przerwę zrobić w takich klimatach jak dzisiejszy i pokazać perłowy pałac.
      Dzięki, że pilnujesz tu porządku, bo dzięki temu nie będzie monoobrazowo :)

      Usuń
    5. A poza tym to zachwyca mnie koncepcja ogólna dwóch skrzynek postawionych na sobie: na górnej jeden napis, a na dole masa, to czyni całość lekką ku górze :) No i ten dekiel z rombami, który to wszystko od góry zamyka - super!
      Wystarczy tych pochwał? ;D

      Usuń
  2. Dziewczyny jakimś slangiem tu sobie gadają i gadają i właściwie wszystko zostąło rozebrane na części pierwsze, bo skrzynie są...ładne? ...urocze?...zawsze brak mi słów na coś bardzo stylowego, więc powiem, że są stylowo urocze no i są romby i jeszcze ta pastelowość, delikatność też jest......urocza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej uroczy jest Twój komentarz.
      Pouśmiechałam się do każdego słowa, bo są takie...urocze? ;)
      Mówisz, że slangiem zalatuje?
      Eeeee nieeeee...
      No może zamiast "pysk" powinno być "twarz" czy "portret".
      A czyje twarze wtryniam na pudełka?
      Dames lub kapelusznic.
      A w czym damom najładniej?
      W perłach.
      I wszystko jasne! :D :D :D

      Usuń
  3. No i super przechowalnia !
    Kolorystyka baaardzo mi pasuje!
    Romby też!!!!!
    Przypomniałaś mi, że gdzieś upchnęłam swoje Memories. :)
    A te busole, skrzydła, life, motylki to pudrem czy farbką?
    I wcale od nadmiaru mnie głowa nie boli...
    No i... niiiic z Waszej szyfrowanej gaduły o pyskach i perłach nie rozumiem ! :))))))
    Ale nie muszę! I tak lubię czytać Dyziowo-Olintowe starcia! :)))))
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię te szablony, ale one po pewnym czasie już się nie kleją, a litery są dość wiotkie i tracą fason.
      Ale póki działa to go jeszcze używam.
      Szyfr już wyjaśniłam wyżej, a wszystko pokaże następny post, bo będzie bardziej pałacowo.
      Ale starcia są, a jakże!
      Chyba bardziej budujące niż destrukcyjne, ale pełne energii i pasji.
      Ściskam Cię mocno!

      Usuń
  4. Że skrzynie inaczej wyglądają w słońcu i bez? To ma być dziwne??
    No proszę cię! To jest ich atut!!!! Ty tego nie wiedziałaś? TY??!!
    Aaaa, że żarcik taki... :P

    A rombiasto to mi bardzo pasuje (te skrzynie to jak młodsze siostry, choć bardziej obfite w kształtach, mojego brązowo-rombowo-złotego chustecznika, który jest niezwykle bliski sercu memu, więc i skrzynie przygarniam).
    A wyobraź sobie, że ja też właśnie taką skrzynię, e tam, mówmy prawdę - skrzyneczkę zaledwie, ale za to rombiastą, zrobiłam. Jako dodatek do bu... buuut... no, tej na be z nr 3. tyle, że biało-czarną.
    Ale uczciwie mówię, że tak fajowsko jak Twoje to nie wyszły.
    I w Twoich wcale, a wcale, nadmiaru nie widzę, a nawet pójdę o krok dalej - one ty pasują I SIĘ TŁUMACZĄ, jak już Dyźka napisała.

    No to tyle.
    Teraz lecę okna w siedzibie rodowej pozamykać, bo chłodno dziś coś i po nogach ciągnie. Jakby jesienią zapachniało chyba...
    PpP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby jaki wsiowy Burek zobaczył jakość tych skrzyń przed robotą to by się o budę zabił...
      A wybierałam najlepsze z całej sterty!
      Naprawdę ciężko było ułożyć to wszystko tak, żeby wyglądało przyzwoicie.
      Musiało być gęsto.
      Ale ja lubię duuużo. Najczęściej wychodzi ZA dużo. :D
      Tutaj to się jakoś broni, więc siem fest cieszem.
      Z tym, że mi skrzynie lepiej wyszły od Twojej skrzynki toś mnie ubawiła, że ho ho!
      Już widzę Twoją piękność przy moich buraskach, he, he...
      Ale powiem Ci, że w związku z Twoimi buuut-ami to powinnaś zmienić nastawienie.
      A dlaczego to już wyjaśnię u Ciebie. :)

      Zapachniało jesienią?
      Toż nią śmierdzi na odległość od rana do wieczora!
      A od wieczora do rana to już zimowo pomału się robi...
      Dlatego też P gorąco p P!

      Usuń
  5. świetne skrzynie!!! romby pasują tu idealnie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że wpadły Ci w oku.
      I jedna i druga. ;)

      Usuń
  6. Siedzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę. Podobają mi się bardzo i w związku z tym mam pomysł. Spakuj się do tych skrzynek na październikowy zlot, a potem zapomnij ich u mnie w bagażniku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie to Ty zapomniałaś swojego termosu i kubka termicznego, a zapowiadają zimne dni i zaczynam się o Ciebie martwić. ;)
      A co do skrzyń to ja już widzę Twoje w szarościach i z jakimś wycackanym szablonem.
      I będą o wiele piękniejsze od moich. :*

      Usuń
  7. CO ZA BLOGGER GŁUPI! Już 3 razy pisze komentarz! …
    .. a pisałam, że Olinto u Ciebie bardzo delikatnie i powściągliwie w kolorach i dodatkach, gdzie się podziały prace z biżuteryjnymi wstawkami?
    Ja sama czasem mam ochotę na taka pracę, ale ostatecznie z tego wychodzi vintage i już tam nie ma na to miejsca…
    Pudło bardzo przypadło mi do gustu, śliczne dobrane stempelki, fajnie się wpasowały w całość i tematykę wspomnień 
    Zainspirowała mnie Twoja ostatnia praca nie Decu i może coś zrobię w tym miesiącu 

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bloger płata często figle co mnie również doprowadza do szewskiej pasji, ale trzeba przeczekać i wszystko wraca do normy.
      Z układaniem tych wzorów zegarowo-mapowych łatwo nie było, żeby tak to wszystko się zgrało, ale na szczęście się w końcu udało.
      Chcesz powrotu do biżuteryjnych historii?
      No to jutro zapodam! :D
      Ściskam!

      Usuń