Decoupage - to moje hobby. Inne techniki? - też je lubię :)

wtorek, 10 czerwca 2014

Ostatnia część tercetu - makowa

Ostatnią tacę ubrałam w maki.
Motyw lubiany, więc bezpieczny - pomyślałam.
Do koloru liści pasowała mi oliwkowa zieleń i taką dałam jako otocznie.
A skoro maki to i motyle, które kojarzą się z łąką i tu też przysiadły na brzegu tacy.
Do kolejnej czystej pracy dodałam tylko delikatne cieniowania na łączniu denka z bokami i samego motywu.
I na tym na razie skończyłam maraton tackowy.
Moja nadal czeka w surowym stanie... :)












8 komentarzy:

  1. Piękne maki , piękna taca !
    http://pakamerka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooooooliwka cudna jest!
    Maki lubię za to tylko, że są makami, więc się o nich rozpisywać nie będę, ale za to poroztrząsam sobie boki.
    No i tak po pierwsze primo - kolor jest bossski (podejrzewam, że byłaś na bagnach i warzyłaś w saganie, nie? nie musisz odpowiadać, sama wiem, że byłaś, bo zwykły śmiertelnik takiego koloru by nie umieszał, tu konieczne były czary)
    po drugie primo - motylki (to emboss?? bo tak mi się jakoś widzi...) są czadowe i - nawet gdyby nie było maków, to już same one by mnie kupiły
    po trzecie primo - te delikatne, jak muśnięcie motylego skrzydła, cieniowanki wokół rantów i kwiatów, ech, bajka...
    i po czwarte primo - pierwsze jest absolutnie cudne :) w całości i każdym szczególe z osobna, i bardzo dobrze, żeś na początku dała, bo wali na kolana. Choć właściwie to tak mnie teraz naszło, że może warto by było na końcu... wtedy jak u niejakiego Hitchcocka by było - najpierw morderstwo, a potem to już napięcie tylko rośnie :P

    Reasumując - ta siostra przyćmiła dwie poprzednie!

    Lecę teraz pozamykać wszystkie otwory siedziby rodowej, bo niebo zaczyna szaleć i zabiera się za odgrywanie jakiegoś piekielnego spektaklu audio-video, a ja sama.... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcesz się pośmiać?
      Motyw był makowy, ale inny.
      I bejca pod tamte maki inna była.
      Ślepe oko spojrzało i uznało, że to ta co w założeniu użyta miała być.
      Pędzel zanurkował, maznął porządnie surowe drewno i ... oniemiałam.
      Oliwka jak żywa!
      No nijak mi ta oliwka do tamtych maków nie pasowała.
      Tak więc motyw trza było inny znaleźć, a oliwkę podrasować co by się od makowych liści nie odcinała.
      Emboss, a jakże, bo prosto i przyjemnie.
      Może nie wszędzie go trzeba tkać, ale motyle miały być to są.
      A z fotami to sama wiesz jak jest.
      Jest słońce, jest zabawa. :)))

      Usuń
  3. Boska ta taca..idealnie dobrane kolory i motyw z makami.....genialne :)Pozdrawiam Agata:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie cieszy co piszesz, bo pewna nie byłam, że wyjdzie jak trzeba.
      Pozdrawiam Cię również!

      Usuń
  4. Siostry mimo różnych motywów jakby powiązane ze sobą. Urocza i bardzo starannie wykonana. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiązane Ci one są bardzo.
      Nerwami memi. ;)
      Ale dzięki, dzięki wielkie!
      Się już mniej bojać będę takich zadań. :)

      Usuń